Murowanie c.d.
Dzisiaj minal tydzien murowania.Od dwoch dni mamy pana Jozefa, ktory pare domow juz wybudowal i ktory podgonil robote.Pan Jozef to ranny ptaszek,teraz o 6.30 zaczyna chodzic betoniarka,pozdrawiam sasiadow :). Jak uda mi sie uruchomic palnik (niewiadomego pochodzenia znaleziony u brata w garazu) to jutro zaczniemy izolowac sciany papa termozgrzewalna od zewnatrz,zeby powoli zasypywac piwnice.Do wczoraj nie mialem bladego pojecia po ile chodzi styrodur potrzebny do ocieplenia piwnicy i fundamentu.Trwalem sobie blogo w tej nieswiadomosci myslac ze to jakis styropian i tyle.Teraz juz wiem i zastanawiam sie czy oni tam dodaja zloto?Jak kawalek styropianu moze tyle kosztowac?Nic tylko fabryke otwierac.Znalazlem najtansza wersje Steinodur IZOTERM,moze ktos to uzywal?Sa jeszcze styropiany wodoszczelne(do wczoraj myslalem ze styropian sam w sobie jest wodoszczelny).A jeszcze co do rzeczy o ktorychsie dopiero co dowiedzialem to ze najlepsza izolacja wodna piwnicy to glina.Sciany najlepiej zasypac glina.Pewnie i tak wszyscy to wiedza,ale niech tam,moze komus sie przyda :)
Zaczelo sie murowanie.Zaczelismy od naroznikow.Pierwszy (w najwyzszym miejscu) zostal pociagniety do ósmej warstwy bloczków,potem poziom tej ósmej warstwy przenieslismy za pomoca poziomicy laserowej na trzy pozostale rogi.Poczatki byly byly(są) bardzo powolne.Zwlaszcza jak sie cos pierwszy raz w zyciu robi :) Ale teraz widac ze sie cos w koncu buduje!
Chwila na ktora dlugo czekalem.Po odkopaniu,rozszalowaniu i zasypaniu piaskiem law bedziemy murowac.Wszystko juz wytyczone,zaizolowane,bloczki czekaja i pogoda ma byc!Pelnia szczescia.
Podczas calej akcji z kopaniem law, potem powodzi i znowu kopaniem law zarzucilem wykop ziemia z kazdej strony tak, ze nie ma gdzie sie ruszyc.Stad male ogloszenie: ODDAM ZIEMIE.Mysle,ze ok. 2 wywrotki,glownie glina,czysta bez zadnego gruzu.Ziemiobiorca proszony jest tylko o zorganizowanie transportu.